Lista aktualności Lista aktualności

Nowoczesne Maszyny w naszych lasach

Maszyny leśne z biegiem czasu są coraz lepiej przystosowane do pracy w przemyśle leśnym. Konstruktorzy dbają głównie o bezpieczeństwo operatora, wydajność maszyny, a także o to, by maszyna była jak najmniej szkodliwa dla środowiska. Koszt zakupu takiej maszyny jest bardzo wysoki, jednak zastąpi w lesie kilkunastu drwali.

W uproszczeniu można wyróżnić dwie grupy maszyn leśnych związanych z pozyskaniem drewna:

w roku 2011 w Polsce pracowało 351 harwesterów
i 485 forwarderów (łącznie 836 maszyn)

- do operacji technologicznych, które obejmują m.in. ścinkę drzew, okrzesywanie
  i wyrzynkę sortymentów - harwestery

- do operacji transportowych – zrywka i wywóz drewna – forwardery (szerzej w kolejnym artykule)

·        Harwestery

            W wyniku wielu prób i wieloletnich doświadczeń wyprodukowano harwestera. Samobieżną maszynę na kołach lub gąsienicach, która została wyposażona w głowicę do ścinki drzew, chwytak przytrzymujący i układający ścięte drzewo oraz w system pomiarowy. Nazwa maszyny powstała z języka angielskiego, gdzie słowo harvester znaczy żniwiarka.

Operator harwestera podjeżdża maszyną do drzewa, które ma zostać ścięte, zakłada na pień głowicę zamontowaną na końcu żurawia, następnie operator włącza piłę łańcuszkową, która wysuwa się z głowicy i ścina drzewo. Po obaleniu drzewa rolki głowicy przeciągają pień przez głowicę dokonując okrzesania z gałęzi. Na podstawie wytycznych otrzymanych od leśniczego, operator musi zaprogramować maszynę na odpowiednie długości kłód. System pomiarowy harwestera mierzy średnicę i długość drewna. Dłużyce są cięte na kłody o określonej długości, a następnie układane tuż przy szlaku operacyjnym, po którym poruszają się maszyny.

Komputer, który znajduje się w kabinie operatora rejestruje pozyskany surowiec pod względem miąższości poszczególnych sortymentów.

Harwestery to maszyny o różnej mocy i o różnych gabarytach. Różnią się wielkością, maksymalną średnicą ścinki i zasięgiem żurawia. Duże maszyny wykorzystywane są do prac na zrębach zupełnych, małe natomiast wielkości ciągnika rolniczego w trzebieżach. Harwestery trzebieżowe z racji na swoje małe gabaryty nie wyrządzają większych szkód w lesie i mogą pracować nawet bez szlaków zrywkowych, gdyż wystarczają im naturalne luki w drzewostanie.

Tak samo jak pilarz dobiera pilarkę o odpowiedniej mocy do wielkości drzew – tak samo produkowane są maszyny przeznaczone do konkretnych parametrów pozyskiwanych drzew. Producenci prześcigają się w walce o klienta oferując ciągle to nowsze rozwiązania.
W drzewostanach młodszych klas wieku, gdzie przeciętna pierśnica drzewa wynosi do 30cm nie będzie potrzebna maszyna 25 tonowa o maksymalnej średnicy ścinki -75cm. Taka maszyna nie będzie w pełni wykorzystana oraz z racji na swe wymiary mogłaby wyrządzić więcej szkód niż pożytku w drzewostanie. Dlatego też producenci maszyn mają w swojej ofercie maszyny do poszczególnych rodzajów drzewostanów. Im młodszy drzewostan tym harwester powinien być mniejszy.

Dużą zaletą tych maszyn jest fakt, iż mimo swojej dużej wagi mają one stosunkowo niski nacisk na grunt, dzięki szerokim oponom oraz odpowiedniemu rozłożeniu ciężaru. Dzięki czemu tak duże maszyny nie niszczą gleby w lesie podczas prac.

  

Kolejną nowością na rynku maszyn leśnych jest wyprodukowany przez firmę John Deer harwester kroczący. Maszyna ta zamiast kół została wyposażona w 6 „nóg" które znacznie ułatwiają pracę na trudnym terenie np. tereny podmokłe, bagniste itp.
Firmy prześcigają się w walce o klienta wymyślając coraz to lepsze rozwiązania, a co za tym idzie, poprawę jakości oraz bezpieczeństwa.

  

 

Z badań wynika, iż w roku 2011 w Polsce pracowało 351 harwesterów
i 485 forwarderów (łącznie 836 maszyn), z czego 42 maszyny należące do Lasów Państwowych. Pozostałe 794 egzemplarze to własność przedsiębiorstw leśnych.
[Nowa Gazeta leśna]